23.07.2024
OKIEM EKSPERTA: RYNEK ENERGII W POLSCE POMOŻE DUŻYM MAGAZYNOM ENERGII
Ostatnie tygodnie na polskim rynku energii są wyjątkowo dynamiczne. Lato rozpoczęło się od reformy rynku bilansującego, która dostarcza inwestorom licznych perturbacji cenowych. Długie, upalne oraz bardzo słoneczne dni mocno wpływają na notowania energii elektrycznej prowadzone przez TGE. Te zawirowania otwierają jednak szansę na zysk dla właścicieli przemysłowych magazynów energii.
Rynek bilansujący po zmianach
14 czerwca weszła w życie zmiana rynku bilansującego. Godzinowy okres rozliczeniowy został skrócony do 15 minut. Do udziału w RB zostały również dopuszczone jednostki o mocy wytwórczej wynoszącej 0,2 MW, poprzednia granica wynosiła 1 MW. Mniejsi uczestnicy rynku mogą również łączyć się w większe grupy, aby zwiększyć swoją konkurencyjność. PSE nadal dba o to, aby ilość energii importowanej i produkowanej odpowiadała tej wyeksportowanej i zużytej. Jednak w przypadku zachwiania równowagi, PSE nie uruchamia już rezerwy z konkretnych, wyznaczonych jednostek (głównie węglowych), tylko kupuje ją na rynku konkurencyjnym.
W założeniu te działania mają przyczynić się do zwiększenia efektywności systemu oraz poprawy jego elastyczności poprzez odpowiednie dopasowanie zmienności cen do produkcji lub poboru energii elektrycznej. PSE ma to w niedalekiej przyszłości zapewnić lepszą integrację źródeł wytwórczych z OZE i stanowić remedium na coraz częstsze nierynkowe redukcje generacji z tych źródeł – wyłączenia instalacji.
Start nowego systemu nie był jednak pomyślny. Obecnie rynek oferuje mniej ofert niż wynosi zapotrzebowanie PSE. Dlatego bardzo często to najdroższa z nich wyznacza ostateczną cenę. Z tego powodu rozchwianie RB jest w ostatnich tygodniach bezprecedensowe. Cena za MW waha się w zależności od godziny od 50 złotych do niemal 1500 złotych.
Sytuacja jest na tyle niestabilna, że 30 czerwca moce bilansujące zostały wycenione na 4073 zł/MW/h, co było największą ofertą w historii RB. Ostatecznie PSE wycofało swoją pierwotną decyzję o akceptacji oferty, jednak analitycy rynku są zdania, że z uwagi na ograniczoną liczbę uczestników operujących na RB należy spodziewać się podobnie drogich propozycji w przyszłości.
PSE pokłada duże nadzieje w inwestorach posiadających źródła wytwórcze z OZE oraz magazyny energii, którzy ze względów formalnych nie otrzymali jeszcze odpowiednich certyfikacji i nie dostosowali swoich systemów informatycznych do współpracy z operatorem. Należy jednak spodziewać się, że te procesy zostaną zamknięte jeszcze w tym roku, a bateryjne systemy staną się elementem RB, co przy obecnej rozpiętości cenowej staje się atrakcyjnym miejscem dla podniesienia rentowności tych inwestycji.
TGE coraz bardziej rozchwiane
Atrakcyjnym miejscem dla inwestorów posiadających magazyny energii może stać się Towarowa Giełda Energii. W okresie letnim, z uwagi na wysoką generację z PV w godzinach przedpołudniowych, cena 1 MWh systematycznie spada, aby rosnąć w godzinach wieczornych.
Zmienność cen obrazuje poniższy wykres:
Źródło: Dane za tge.pl wg. indeksu TGeBase Fixing I z dni 8-14 lipca 2024 r.
Widać na nim wyraźnie, że w godzinach 9:00 – 11:00 ceny nie przekraczają 400 zł/MWh. Wyjątkowo tanio było jednak 12 lipca, kiedy od 10:00 jedną megawatogodzinę można było kupić za 1 złotówkę (tego samego dnia wystąpiły nawet ceny ujemne).
Z kolei po godzinie 20:00 ceny sięgają niemal 1000 złotych w dni powszednie. Jeszcze drożej było w weekend (od 13 do 14 lipca), kiedy w pewnym momencie za 1000 kWh należało zapłacić ponad 1600 złotych.
Dla posiadaczy przemysłowych magazynów energii jest to szansa na czerpanie zysków z arbitrażu cenowego, czyli kupno energii poprzez ładowanie baterii, kiedy jest ona tańsza i odsprzedaż jej, gdy jest droższa.
W Solfinity klienci mają do dyspozycji m.in. przemysłowy magazyn energii iONTEC o mocy 1 MW i pojemności 1104 kWh. Inwestor posiadający taki układ mógł naładować baterie 11 lipca w godzinach 9:00-11:00 po średniej cenie 305,99 zł i następnie rozładować je tego samego dnia po średniej cenie 1610,34 zł. Generuje to dzienny zysk w wysokości 1305 zł.
Kolejne dni to zyski:
- 623,26 zł
- 889,5 zł
- 355,7 zł
- 744,5 zł
- 660,67 zł
- 1205,94 zł
Łącznie daje to w ciągu tygodnia zysk w wysokości 5781 zł za jedną megawatogodzinę. Gdyby spready cenowe utrzymały się na podobnym poziomie przez cały rok, inwestor uzyskałby nieco ponad 300 000 złotych brutto jedynie z arbitrażu cenowego.
Oczywiście, arbitraż cenowy to tylko jeden ze sposobów, który pozwala inwestorowi na czerpanie zysków z magazynów energii. Właściciele magazynów mogą również maksymalizować zyski poprzez świadczenie usług elastyczności oraz poprzez stabilizację częstotliwości w sieci.
Widać zatem wyraźnie, że rynek energii w Polsce coraz bardziej sprzyja właścicielom przemysłowych magazynów energii. Z tego powodu coraz większa grupa obserwatorów rynku oczekuje wyraźnego ożywienia na tym rynku.