21.06.2024

jak-samochod

JAK SAMOCHÓD ELEKTRYCZNY SPRAWDZA SIĘ NA DŁUGICH TRASACH? RELACJA Z PODRÓŻY AUDI E-TRON NA TARGI W MONACHIUM

Bez wątpienia samochody elektryczne to bardziej ekologiczny środek transportu niż auta spalinowe, szczególnie jeśli ładujemy je energią z instalacji fotowoltaicznej. Z kolei sceptycy zwracają uwagę na konieczność długich postojów i uważają, że auta elektryczne nie sprawdzają się na dłuższych trasach. Podróż do stolicy Bawarii na targi Intersolar była świetną okazją, aby zweryfikować kilka mitów na temat elektromobilności i przekonać się, jak pojazdy z napędem elektrycznym sprawdzają się w pokonywaniu dużych odległości.

Wybrana trasa

Droga z Warszawy do Monachium została pokonana w Audi e-tron 55 quattro. SUV niemieckiej marki jest wyposażony w baterię o pojemności 95 kWh i silnik o mocy 408 koni mechanicznych, który potrafi rozpędzić pojazd od 0 do 100 km/h w 5,7 sekundy. Inżynierowie Audi zapewniają, że e-tron jest w stanie przejechać 364 km na jednym ładowaniu.

Trasa, którą miało do pokonania auto elektryczne w stronę Monachium, liczyła ok. 1200 kilometrów i prowadziła w Polsce kolejno przez odcinek autostrady A2 Warszawa-Łódź, trasę S8, która wiedzie do Wrocławia oraz autostradę A4, która biegnie do przejścia granicznego w Jędrzychowicach.

Za naszą zachodnią granicą, podróż odbyła się drogą A4 aż do miejscowości Chemnitz, autostradą A72 i A9 prowadzącą bezpośrednio do Monachium. Podróż powrotna do Warszawy odbyła się tą samą trasą.

Ładuj swój samochód według potrzeb

Według danych dostarczonych przez komputer pokładowy samochodu, średnie zużycie energii elektrycznej na 100 kilometrach wynosiło ok. 27-28 kWh przy średniej prędkości 100 km/h.

Koszt ładowania samochodu elektrycznego wyniósł nieco ponad 900 złotych, ponieważ właściciel pojazdu jest posiadaczem karty e-tron Charging Service, która uprawnia do bezpłatnego ładowania baterii na terenie całej Polski przez rok od zakupu swojego samochodu. Z tego powodu wszystkie odpłatne ładowania odbyły się w Niemczech. Przy trzech z pięciu z nich kierowca skorzystał z szybszych, ale i droższych ładowarek DC. Co więcej, organizatorzy targów zapewnili posiadaczom samochodów EV ładowarki, przy których goście mogli naładować baterie swoich pojazdów. Dzięki uprzejmości gospodarzy Intersolar usługa nie wymagała dodatkowych opłat.

Ile kosztowałby przejazd samochodem elektrycznym Audi e-tron bez karty Charging Service?

W Polsce kierowca musiałby doładować baterie ok. 200 kWh energii, które może uzupełnić na jednej z szybkich ładowarek DC. Z uwagi na rosnącą konkurencję na rynku i pojawianie się kolejnych firm posiadających taką infrastrukturę, cena „tankowania” może się różnić. Należy jednak przygotować się na uiszczenie opłaty w wysokości od 350 do 500 złotych. Rachunek byłby jednak znacznie niższy, gdyby wybór padł na standardowe ładowarki AC. W tym wypadku kierowca oszczędziłby ok. 250 złotych. Oznacza to, że podróż na wspomnianej trasie kosztowałaby od 1150 do 1600 złotych, w zależności od wyboru sposobu ładowania.

Czy diesel jest bardziej oszczędny?

Jak wspomniane kwoty mają się do kosztów jazdy autem spalinowym o zbliżonych parametrach? W obliczeniach warto porównać zużycie energii Audi e-tron z samochodem podobnej klasy. Dlatego analizie została poddana ekonomia jazdy Audi Q7 z silnikiem diesla o pojemności 3 litrów i mocy 231 koni mechanicznych. W momencie publikacji tego artykułu, czyli w połowie lipca 2022 roku, litr ropy na stacjach w Polsce kosztuje ok. 7,50 złotych. Z kolei w Niemczech jest to ok. 2 euro, czyli 9,50 złotych. Zatem na omawianej trasie kierowca musi wydać ok. 8,50 zł za litr oleju napędowego. Przyjmując, że ten model spala średnio 9 litrów paliwa na 100 km podczas podróży do Monachium i z powrotem, kierowca Audi Q7 potrzebowałby 192 litrów ON, za które zapłaciłby ok. 1750 złotych.

Jak wygląda dostępność punktów ładowania?

Kwestią, która budzi wiele obaw przy wyborze auta elektrycznego, jest infrastruktura stacji ładowania. Wielu kierowców obawia się, że na długich trasach nie wystarczy im energii elektrycznej na podróż między kolejnymi ładowarkami. Kierowcy „elektryków” nie muszą martwić się jednak brakiem ich dostępności przy autostradach. Nawigacja uwzględnia wszystkie takie punkty i planuje podróż w taki sposób, aby nie zabrakło energii elektrycznej. Po określeniu punktu docelowego w aplikacji, właściciel otrzymuje swego rodzaju instrukcję podróży z uwzględnieniem miejsc ładowania.

Niemcy są jednym z liderów elektromobilności, dlatego znalezienie tam odpowiednich urządzeń nie stanowi żadnego problemu. Jednak również w naszym kraju, infrastruktura jest nieustannie rozbudowywana. Dzięki kolejnym inwestycjom, posiadacze aut EV mogą bez obaw poruszać się pomiędzy największymi miastami i wybierać stację ładowania w dowolnym momencie podróży.

Warto zrobić sobie przerwę

Kierowcy przywiązani do samochodów z napędem spalinowym często zwracają uwagę, że zakup pojazdu z silnikiem elektrycznym wiąże się z długimi postojami przy stacjach ładowania. Jednak w praktyce okazuje się, że kierowcy „elektryków” nie dotrą na miejsce znacznie później od osób podróżujących autem z silnikiem benzynowym czy diesla.

- Podczas całej podróży nie musieliśmy stać w długich kolejkach do stacji ładowania. Oczywiście, infrastruktura w Niemczech jest dużo bardziej rozbudowana niż w Polsce, ponieważ tylko w ubiegłym roku sprzedano tam ponad 350 tysięcy pojazdów z napędem elektrycznym. W Polsce takich aut jest znacznie mniej, jednak przy drogach łączących największe aglomeracje łatwo znaleźć ładowarki o dużych mocach, które pozwalają na szybkie uzupełnienie brakującej energii i dalszą jazdę - mówi Krzysztof Bukała, Product Manager ds. magazynów energii w firmie Solfinity, biorący udział w podróży.

Podróż z Warszawy do Monachium to ponad 1200 kilometrów. Według wskazań nawigacji pokonanie odcinka Warszawa-Monachium powinno zająć ok. 10 godzin i 30 minut. Oczywiście czas pokonania takiego odcinka zależy również od stylu jazdy. Z pewnością kierowcy aut spalinowych, którzy nie robią w trasie tylu przystanków są w stanie dotrzeć na miejsce szybciej od właścicieli elektryków.

- Podczas podróży Audi e-tron zrobiliśmy pięć ok. 30 minutowych przerw. Przy każdej z nich podłączyliśmy samochód do ładowania. Każda taka wizyta dostarczyła akumulatorowi ok. 50 kWh energii. Przerwę w podróży samochodem elektrycznym można wykorzystać nie tylko na naładowanie swoich baterii, ale i akumulatora auta EV. Nasza podróż do Bawarii zakończyła się po ok. 13 godzinach i myślę, że autem z silnikiem spalinowym nie dotarlibyśmy na miejsce znacznie szybciejdodaje Krzysztof Bukała.

Korzyści z samochodu EV

Zakup samochodu napędzanego silnikiem elektrycznym niesie za sobą szereg korzyści.

Posiadacze zielonych tablic rejestracyjnych mogą na przykład bezpłatnie parkować w miastach o dowolnej porze, korzystać z buspasów oraz wjeżdżać na ulice, które są zamknięte dla samochodów z silnikiem spalinowym.

W przypadku jazdy autem elektrycznym marki Audi dodatkową wygodę zapewnia możliwość skorzystania z  usługi Charging Service, dzięki której płatności za ładowanie pojazdu odbywają się całkowicie bezgotówkowo w większości sieci ładowarek EV ( dostęp do ponad 300 000 punktów ładowania w Europie), bez konieczności wyrabiania dodatkowych kart.

Elektromobilność dla prosumentów

Własny „elektryk” jest również świetnym rozwiązaniem dla właścicieli instalacji fotowoltaicznej. Energia ze słońca może trafić bezpośrednio do baterii samochodu i zasilić ją bezemisyjnym paliwem. Taki zakup pomoże również naszej planecie. Według danych Europejskiej Agencji Środowiska, transport jest odpowiedzialny za 25% całkowitej emisji dwutlenku węgla w Unii Europejskiej. Ładując swoje auto w ciągu dnia, korzystasz z darmowego oraz ekologicznego paliwa.

Sam jestem prosumentem, dlatego odkąd zakupiłem samochód elektryczny energia wyprodukowana przez moją domową instalację słoneczną zasila nie tylko urządzenia elektryczne w domu, ale również mój samochód. Jest to doskonałe rozwiązanie, zwłaszcza w kontekście rosnących cen energii elektrycznej oraz paliw. mówi Sebastian Lendzion, współzałożyciel firmy Solfinity i użytkownik Audi e-tron.

Co więcej, połączenie samochodu elektrycznego i instalacji PV jest doskonałym sposobem na wzrost autokonsumpcji, która jest wyjątkowo promowana w nowym systemie rozliczania prosumentów.

Dlatego inwestując w fotowoltaikę zapewniasz sobie nie tylko niższe rachunki za energię elektryczną, ale i większą niezależność energetyczną. Z kolei poruszając się autem napędzanym silnikiem elektrycznym omijasz stacje benzynowe, które szczególnie w ostatnim czasie, nie są ulubionym miejscem kierowców.  

żywotność_baterii

Magazyn energii to coraz popularniejsze rozwiązanie wśród właścicieli instalacji fotowoltaicznych i firm pragnących obniżyć rachunki za energię elektryczną. Oto wszystko, co warto wiedzieć, aby maksymalnie wykorzystać inwestycję w magazyn energii.

magazyn_energii

W ostatnich latach magazyny energii w Polsce zyskały na popularności, głównie za sprawą dynamicznego rozwoju technologii odnawialnych źródeł energii, unijnych wytycznych oraz dofinansowań. Aby lepiej zrozumieć, jak działa magazyn energii...

moj-prad-6_0

Ponad 500 tysięcy instalacji PV powstało w Polsce z dofinansowaniem w ramach pięciu edycji Mojego Prądu. Wkrótce będzie ich więcej. Wprawdzie budżet Mojego Prądu 6.0 nie jest wyższy od poprzednich, ale same zasady naboru pozostały jasne i przejrzyste.